Mąż wie wszystko - żona wie lepiej.
(autor nieznany)
"Zanim zaczniecie"? - zdziwi się ktoś. - "Przecież już zaczęliście".
Owszem, to już drugi, w naszym cyklu, tekst o wykrywaniu kłamstw. Jednak wnioskowanie o kłamstwie na podstawie kierunku spojrzenia, o którym była mowa w pierwszej części, z co najmniej dwóch powodów, odbiega w swej istocie od głównego nurtu wykrywania kłamstwa. Po pierwsze, jest prostą pochodną schematów pracy ludzkiego mózgu - gdy ktoś sięga do pamięci, patrzy w lewo, gdy tworzy obraz, którego wcześniej nie było, spogląda w prawo. Po drugie, nie wszyscy badacze są zgodni, co do zasadności wyników badań Bandlera i Grindera.
W dalszym ciągu zajmiemy się oznakami kłamstwa, mającymi swe podłoże w stanie psychicznym kłamcy. W tym przypadku wszyscy badacze są zgodni co do istoty, ale niekoniecznie co interpretacji konkretnej oznaki. Ale zanim zaczniemy...
Dzisiaj jakoś usiadłam w spokoju i próbuję pozbierać myśli przed opisaniem mojej kolejnej, mam nadzieję ostatniej i ze szczęśliwym zakończeniem historii.
W pierwszy dzień świąt Wielkanocnych poszłam z koleżanka i jej chłopakiem na dyskotekę. Trochę wypiłyśmy. Później ona pokłóciła się z chłopakiem i zostałyśmy same. Kiedy impreza się skończyła i szukałyśmy taksówki, podeszło do nas dwóch chłopaków. Karolina znała jednego z nich - Kubę, więc zaczęliśmy rozmawiać. Wcześniej była z nimi dziewczyna kolegi Kuby ale pojechała do domu, bo prawdopodobnie się pokłócili. Zupełnie jak Karolina ze swoim chłopakiem. :-) Wypiłam trochę i nie za bardzo pamiętałam ich twarze. Oni też byli wstawieni. Kolega Kuby wziął mnie na ręce i odeszliśmy kawałek, świrował coś, a ja mu się wyrywałam. Kuba spytał Karolinę czy jedziemy z nimi się napić. Karolina odmówiła. Jak wróciłam z tamtym chłopakiem, to już jej nie było, pojechała do domu. A ja z Kubą i jego kolegą wybraliśmy się jeszcze do klubu ale już zamykali. Kuba zadzwonił po taksówkę. Nie pamiętałam kto siedział obok mnie w taksówce, gdy jechałam do domu. Dopiero później od Kuby dowiedziałam się, że to on.
Poznałaś faceta. Spotykasz się z nim jakiś czas. Podoba Ci się. Przez twoją głowę zaczynają przemykać nieśmiało myśli o wspólnej z nim przyszłości. Zaczynasz się zastanawiać czy zależy mu na Tobie czy chodzi mu jedynie o seks. Nie umiesz czytać w jego myślach, jednak pewne oznaki mogą świadczyć o tym, iż jesteś dla niego tylko zabawką do łóżka. Zwróć uwagę na zachowania omówione niżej.
Formy kontaktu. Komunikuje się z Tobą przez sms-y lub komunikator internetowy pisząc przeważnie nic nie znaczące bzdury. Postaraj się ocenić na trzeźwo treści, jakie Ci przekazuje. Uświadomisz sobie, że tak naprawdę nie jest to prawdziwa rozmowa. Wysyłane przez niego wiadomości mają na celu tylko podtrzymanie kontaktu i wywołanie wrażenia, że o Tobie wciąż myśli. Jeśli dzwoni do Ciebie, to jedynie w celu zainicjowania spotkania.