Cytat dnia
- Szczegóły
- Kategoria: Prawda - nieprawda
- zmfpl
- Odsłony: 8884
Kiedy ktoś ukradnie ci żonę, nie ma lepszej zemsty niż pozwolić mu ją zatrzymać.
(Guitry)
Więcej informacji o ciasteczkach znajdziecie na stronach pl.wikipedia.org/wiki/Ciasteczko i wszystkoociasteczkach.pl.
Kiedy ktoś ukradnie ci żonę, nie ma lepszej zemsty niż pozwolić mu ją zatrzymać.
(Guitry)
Lektura poprzedniej części tekstu mogła pozostawić wrażenie, że mężczyźni to bezwzględne typy. Tropią, podchodzą, osaczają, zdobywają. Rozkoszują się zdobyczą - wykorzystują do maksimum upolowaną "zwierzynę", zapominają o niej i ruszają na następne polowanie.
Na szczęście nie jest to prawdą. "Nie taki diabeł ogoniasty, jak by tego chciały niewiasty" - mówiąc słowami mistrza Jana Izydora Sztaudyngera. :-) Choć oczywiście zdarzają się i takie przypadki, to są one raczej nieliczne. Wrażenie, że mężczyzna stracił zainteresowanie partnerką jest najczęściej mylne.
Mężczyźni ze swej natury są praktyczni. Nie robią nic, co uznają za zbędne (vide tekst w zakładce humor: Zapiski męża na zastępstwie). Jeśli już zdobyli kobietę, dalsze umizgi nie mają dla nich sensu. Ale to wcale nie znaczy, że im na niej nie zależy.
Dla mężczyzny jego uczucie do partnerki jest zrozumiałe samo przez się. Gdyby nic do niej nie czuł, to by odszedł. W jego odczuciu, wszystko to, co robi (jeśli robi), mówi za niego. Jest to dla niego oczywiste i zakłada on, że tak samo oczywiste powinno być i dla kobiety. Wszelkie słowa czy gesty stają się zbędne, bo niczemu nie służą, a na dodatek wymagają wydatkowania energii.
Różnicę w reakcjach kobiety i mężczyzn bardzo trafnie wyraził kiedyś bodaj pan Korwin-Mikke przywołując przykład dziecka, które wkłada dwa gwoździe do gniazdka elektrycznego i trzęsie je prąd. Matka natychmiast biegnie do dziecka, chwyta je i trzęsą się oboje. Ojciec natomiast idzie do tablicy rozdzielczej i wykręca bezpiecznik. Czy ojciec jest bez serca?...
Czy lepiej być kochaną czy słuchać, że jest się kochaną? Jest takie stare powiedzenie kawalerów: "Jak się żenię, to się żenię, a jak mówię, że się żenię, to mówię..."
Mężczyźni kochają milcząc.
Piszę o swoich przeżyciach za namową mojego przyjaciela.
Po 12 latach szczęśliwego małżeństwa przeżyłam szok. Któregoś dnia wychodząc do pracy mąż powiedział mi prosto w twarz: „Odchodzę. Miłość była ale się skończyła; dzieci są dorosłe”. Notabene starsze miało 10 lat, a młodsze 4. Potem, koło południa odebrałam w pracy telefon od niego i usłyszałam krzykiem wypowiedziane słowa: ”Misiek, woła mnie przestrzeń, odlatuję, jestem wolny”. Zaczął znikać z domu na całe dni i noce. Tak zwane integracje firmowe. I tym podobne wypady.
Podejrzewałam wpływ jakiegoś narkotyku czy używki, może marihuany, nie znam się ale do takiego wniosku doszłam. W rozmowie o tym, zaprzeczył. Sądzę, że bał się, iż wykorzystam to w sądzie, bo na pewno tak by się stało.
Dałam mu szansę i żałuję tego. Piszę też o tym, by moje doświadczenie pomogło innym kobietom w podobnej sytuacji. Dałam mu szansę by się opamiętał, ale trwało to zbyt długo, po prostu wykorzystał nas, to znaczy mnie i dzieci. Stracił nagle pracę, bardzo intratną, i stąd jego obietnica, że „wraca do nas ale powoli”.
Uważam, że w takiej sytuacji kobiecie, matce, choć jest zrozpaczona, bo jej DOM, RODZINA, budowane z trudem wspólnie i pieczołowicie, rozsypały się jak domek z kart. To OGROMNA TRAUMA.
Pytanie to nurtuje wiele z Was. Aby znaleźć na nie odpowiedź, sięgacie do różnych źródeł. Zaglądacie na strony adresowane do kobiet, na fora dyskusyjne, szukacie w księgarniach i kolorowych periodykach, wymieniacie doświadczenia z przyjaciółkami i koleżankami.
To, czego się dowiadujecie, nie zawsze jest użyteczne. Najcenniejsza i najbardziej praktyczna wiedza to ta, którą zdobyłyście poprzez własne doświadczenie. Kiedyś jeden z moich przyjaciół lekarzy powiedział mi w rozmowie, że prawdziwą naukę medycyny rozpoczął dopiero po skończeniu akademii medycznej, gdy zaczął zajmować się rzeczywistymi pacjentami. Podręczniki medycyny opisują statystycznego pacjenta, którego bardzo rzadko spotyka się w przychodniach i szpitalach. Życie jest o wiele bogatsze.
Podobnie rzecz się ma z opiniami o mężczyznach. Psychologowie starają się ich poszufladkować według stworzonych uprzednio przez siebie kategorii. Periodyki i internet pełne są stereotypów. Przyjaciółki opowiadają o swoich własnych, konkretnych przypadkach.
Wzrok jest jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym elementem mowy ciała. Pełni podwójną rolę. Z jednej strony, to właśnie wzrok pozwala odczytywać mowę ciała innych osób - rejestruje zdecydowaną większość wysyłanych przez nie sygnałów niewerbalnych. Z drugiej zaś strony, ze sposobu patrzenia, z wyrazu oczu, z wyglądu źrenic możemy wiele o kimś się dowiedzieć.