W poprzedniej części wspomnieliśmy, że kłamstwa mają różną wagę. Pochlebstwa, przymilanie się, czy kłamstewka mające służyć stworzeniu miłej atmosfery wypowiadane są zwykle automatycznie i nie powodują szczególnych reakcji emocjonalnych o osób je wypowiadających. Zarówno w odczuciu takich "kłamców" jak i odczuciu słuchaczy są wyrazem frywolności, humoru, sympatii.

Inaczej rzecz się ma z poważnymi kłamstwami. Ludzie kłamią w obliczu szeroko pojętego zagrożenia. Kłamią, gdy zagrożone jest życie czy bezpieczeństwo ich samych czy bliskich im osób. Kłamią także, by uniknąć przykrych konsekwencji swoich działań.

Tego typu kłamstwa wpływają zwykle (z wyjątkiem notorycznych, chorobliwych kłamców) na stan emocjonalny wypowiadających je kłamców. Kłamcy są zestresowani. Uczucie napięcia wynika przede wszystkim z obawy przed zdemaskowaniem, a co za tym idzie, przed grożącymi konsekwencjami - czy to bezpośrednim zagrożeniem czy utratą twarzy.

Uczucie napięcia potęgowane jest koniecznością zachowania szczególnej uwagi. Kłamca obserwuje reakcje rozmówcy, aby ocenić, czy ten "kupuje" jego kłamstwa. Kłamca w każdej chwili spodziewa się niewygodnego pytania, na które być może będzie zmuszony wymyślić odpowiedź. Zdecydowanie łatwiej jest mówić o tym, co się naprawdę widziało, co się zdarzyło w rzeczywistości; łatwiej powtórzyć to, co ktoś faktycznie powiedział, niż opisywać coś, co nie miało miejsca. Kłamca w każdej chwili zachowuje gotowość reakcji.

Stale jest pod presją, bo gdy padnie pytanie, nie może zwlekać z odpowiedzią.

Dodatkowo kłamca w dużym stopniu wysila pamięć. Nie dość, że musi stale mieć w pamięci prawdziwą wersję, to musi także pamiętać to, co zmyślił i powiedział już wcześniej, aby jego opowieść była spójna. Czasem sytuacja bywa jeszcze gorsza - gdy kłamca wcześniej opowiedział całą historię innej osobie, i zachodzi obawa, że obaj słuchacze mogą się spotkać i skonfrontować usłyszane wersje. Sprytny kłamca musi więc pamiętać, co komu powiedział.

Wspominamy o tym, gdyż stan emocjonalny kłamcy, uczucie obawy i napięcia, przekłada się na rozmaite reakcje ciała, które bezpośrednio lub pośrednio można zaobserwować. Na przykład duże napięcie powoduje zwiększoną produkcję adrenaliny. Zdaniem niektórych ekspertów duży poziom adrenaliny w naczyniach włosowatych nosa powoduje jego swędzenie. Dlatego drapani się w noc, zgodnie uznawane jest za możliwą oznakę kłamstwa. Szeroko rozumiany język ciała ma więc swe źródło w emocjach. Ponieważ kłamca przeżywa zwykle inne emocje niż osoba mówiąca prawdę, to inny też jest jego język ciała. Sztuka wykrywania kłamstw, to umiejętność obserwowania, często ledwie uchwytnych, zmian w mowie ciała i poprawnej ich interpretacji.

W kolejnej części przejdziemy już do omawiania oznak świadczących, że ktoś może kłamać. Naszym zamiarem jest, byście to, o czym dowiecie się z naszych tekstów, mogły z powodzeniem wykorzystać w życiu. Dlatego nie ograniczamy się wyłącznie do podania listy oznak kłamstwa, ale wspominamy także o pewnych mechanizmach czy związkach przyczynowo-skutkowych. Gdy znana jest zależność zjawisk, ich interpretacja jest zdecydowanie łatwiejsza.

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sama (sam) zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.